24 września byłam z moją klasą w kinie na filmie pt. ,,Mały Książe” który być może był wizją świata za paręnaście lat.

Jest to film animowany, zrobiony na motywach książki ,,Mały Książe”, ale głównym jego zadaniem jest przedstawienie okropnego świata w którym wszyscy są tacy sami na przykładzie korporacji, w której niema miejsca na zabawę i marzenia. Film pokazuje historię dziewczynki która żyje w takim świecie i od małego jest przygotowywana do bycia idealnym dorosłym, takim samym dorosłym. Reżyser za pomocą tego filmu próbuje nam uświadomić jak straszny jest taki świat i zmusza do zastanowienia się czy chcemy żyć w takim szarym świecie pełnym zapracowanych ludzi. Dla filmowej bohaterki taką osobą która próbuje zmienić jej punkt widzenia jest stary pilot, sąsiad mieszkający w starym, tajemniczym domu, który opowiada jej o Małym Księciu i z którym przeżywa przygodę życia.

W filmie pojawia się kilka zabawnych scen, ale polecam zabrać ze sobą chusteczki. Uważam że jest to bardzo mądry film który zachęca nas do  własnego, być może, innego sposobu na życie. Pokazano w nim jak wielką siłę ma miłość, ile można dla niej poświęcić i jak ludzie źle traktują ludzi zachowujących się inaczej, mających swoje zdanie. Sądzę że mogę śmiało polecić ten film każdemu i naprawdę zachęcam do obejrzenia.