“Gdybym się uskarżał na mieszkanie i jedzenie, to spokojnie mnie stąd wyrzućcie”. Tak do straży twierdzy Tower mówił trzeci po Bogu, a drugi po królu Henryku VIII człowiek Anglii początku XVI w. – sir Tomasz Morus. Skąd człowiek tego formatu znalazł się
w londyńskiej Tower i dlaczego zachował do końca godność i poczucie humoru? Bo uznał wyższość prawdy nad władzą i nie oddzielał polityki od moralności.

Tomasz Morus urodził się w Londynie 7 lutego 1478 roku w zamożnej rodzinie mieszczańskiej.
Choć interesował się naukami humanistycznymi, na prośbę ojca zajął się prawem. Po ukończenia studiów w Oxfordzie rozpoczął karierę najpierw jako adwokat, następnie zaś był posłem do parlamentu.
Po odwiedzeniu Francji przerwał karierę urzędnika, wstępując na 4 lata do zakonu kartuzów, w końcu jednak poszedł za głosem powołania… i ożenił się z Joanną Colt, która w 1511 r. zmarła. Drugą żoną Tomasza została wdowa z córką – Alicja Middleton, kobieta ponoć nieco zrzędliwa. Ówczesny władca Anglii także pragnął mieć drugą żonę, lecz jeszcze za życia tej pierwszej. Henryk VIII starał się więc
o unieważnienie swojego małżeństwa z Katarzyną Aragońską, a kiedy napotkał opór Rzymu, postanowił sam ogłosić się głową Kościoła. Jednym z nielicznych, którzy nie zaakceptowali tego posunięcia, był Tomasz Morus. Władca nie mógł zignorować członka Rady Królewskiej, dyplomaty, byłego przewodniczącego Izby Gmin i kanclerza królestwa – nawet wówczas, gdy ten podał się do dymisji na znak protestu. Tomasz z samego szczytu spadł ma dno drabiny społecznej, musiał pogodzić się z ubóstwem i ostracyzmem, a oparciem była dla niego jedynie rodzina i – nieliczni w biedzie – przyjaciele. Ale i oni rozumieli do końca sposobu myślenia Tomasza, który nie chciał iść na najmniejszy kompromis z prawdą, nawet w celi więzienia Tower, do której trafił za odmowę złożenia przysięgi na wierność królowi jako głowie Kościoła. Ustawiony proces był dla niego okazją do obrony nierozerwalności małżeństw, wartości chrześcijańskich i wolności Kościoła wobec państwa. Sędziowie usłyszeli m.in. “Nie mam moi panowie, nic więcej do powiedzenia, jak tylko przypomnieć, że chociaż do najżarliwszych wrogów św. Szczepana należał Szaweł, pilnujący szat kamienujących go oprawców, to jednak obaj są ze sobą w zgodzie w niebie. Mam nadzieję, że i my razem tam się zobaczymy”.
Dnia 6 lipca 1535r. Tomasz Morus został ścięty. Dziś, dzięki decyzji św. Jana Pawła II, jest patronem polityków i prawników, ponieważ: “Obrona wolności Kościoła przed nieuprawnionymi ingerencjami państwa jest jednocześnie obroną – podejmowaną w imię prymatu sumienia – wolność człowieka w relacji do władzy politycznej. Zawiera się w tym podstawowa zasada wszelkiego ładu społecznego zgodnego z naturą człowieka”

Bibliografia:
– W Sieci 2/06 2015 “Tomasz Morus – Święty Polityk” Artur Moczarski
– Adonai.pl portal katolicki “św. Tomasz More (Morus)”
– Religia Deon.pl św. Tomasz Morus – “męczennik sumienia”