Namawiam wszystkim do pisania wierszy, w szczególności młodzież. Z upływem lat nasza wyobraźnia staje się coraz mniej wybujała. Dlatego wykorzystajmy to póki ją mamy :) Jestem w III klasie gimnazjum. Wiersze zaczęłam pisać już w podstawówce. Może nie równają się z Mickiewiczem, czy Szymborską, ale wspaniale jest stworzyć coś swojego, chociażby dla samego siebie. Ostatnio napisałam wiersz. Oto rezultaty :D
“Ostrołęka”
Ojciec zawołał co tchu,
“musisz odnaleźć się tu!”,
niestety zawiodły modły i prośby
i na to rzekł ojciec niepokorny
“wyjeżdżasz już do wdowy!”
Najpierw nastał mrok w moim życiu,
już dzień taki sam nigdy nie nadszedł,
prosiłam, błagałam: “ja tu dłużej nie zostanę.”
Problemy mnożyły się same,
a nerwy wzrastały nagle.
Sił już mi na wszystko brakło,
ale przyszła niespodziewanie mała, zgrabna dziewczyna.
Wstała ochoczo na mój widok.
Powitała mnie ciepło tak, że aż miło.
Powiedziała: “jam Ziutka, a ty milutka?”
Problemów już nie było i dni nadchodziły lepsze.
Lecz jeszcze nie czułam się dobrze,
w tej małej przyjaznej Ostrołęce.
I zjawił się..
Korepetytor surowy, lecz nad wyraz ambitny.
Postawny i zgrabny, ależ przemiły.
Potem nastał zauroczenia czas,
jednakże niespokojny i tkliwy.
Miłość zagościła i ukryła się w dwóch sercach.
On: “zwariowałem, ona za młoda”,
a ona: “to przestępstwo, miłość nie zgodna!”
Ale nadszedł następny czas, gdy on i ona
nie mogli już dłużej się chować,
zaczęli więc fundamenty miłości budować.
Wzmagało się ich uczucie i żar z miłości się tlił.
Nie mieli skrupułów dać kres swym obawom.
Ku chwale miłości poszli drogą wybraną.
I tak następnie spotykali się już oficjalnie,
lecz rodzina zrozpaczona nie dała im
zapomnieć o jednej różniącej ich sprawy.
Otóż lata ich kontrastowały jak ogień i lód.
On przeżył wyprawy Napoleona,
ona nadal unosiła się wśród chmur.
Dziewczyna już wiekiem przejmować się przestała,
tchnęła w siebie ducha namiętności
i odlicza dni kiedy ujrzy tego jedynego,
o którego się tu rozchodzi.
Patrzy, spogląda: “o już idzie.” – mówi uszczęśliwiona.
A on uśmiechem gromkim ją wita
i delikatnie pyta: “ile ja znaczę dla ciebie?”
a ona jednym pocałunkiem wyjaśniła wiele
i powiedziała: “będziemy mieli huczne wesele.”,
a wtedy on poprawia jej włosy rozwiane
i liczy na kolejne wyznanie,
a dziewczyna jeszcze mu rzekła: “jasności czas
nastał w moim życiu, dziś to wiem, że moje miejsce jest
przy tobie, w tej małej, przyjaznej Ostrołęce.”
Komentarze ( )