Najnowsza powieść amerykańskiego pisarza Johna Greena poruszyła czytelników literatury młodzieżowej nie bez powodu. Napisana z perspektywy chorej na raka szesnastoletnej Hazel Grace, wstrząsnęła ilością emocji i autentycznością relacji.
W tej bijącej rekordy popularności narracji autor ukazuje w całej okazałości codzienność nastolatki, która dobrze wie, że nigdy nie będzie jej dane dorosnąć. Wbrew pozorom „Gwiazd naszych wina” nie jest historią o umieraniu,to historia o pokonywaniu własnych słabości, o odkrywaniu radości życia i tego, co w nim naprawdę ważne. Jej bohaterowie nie są idealni, a łączące ich uczucie nie ma magicznej mocy, która byłaby w stanie pokonać chorobę. Mimo to starają się najlepiej jak to możliwe przeżyć każdy kolejny dzień. Hazel nie łudzi się, że wyzdrowieje, nie czeka na kolejny cud, który tym razem powstrzyma atakujący ją nowotwór. Nie potrafi cieszyć się z czasu, jaki zyskała dzięki eksperymentalnej kuracji. Mimo że próbuje spełniać oczekiwania rodziców, coraz bardziej zamyka się w sobie do chwili, gdy w jej życiu pojawia się przystojny Gus z lokalnej grupy wsparcia. Między nastolatkami rodzi się nieśmiałe uczucie, które stopniowo przekształca się w głęboką, bezgraniczną miłość. Ich wspólna droga nie jest usłana różami. Bohaterowie muszą zmierzyć się nie tylko z typowymi problemami okresu dojrzewania, ale przede wszystkim ze zwątpieniem i bezsilnością towarzyszącym im każdego dnia choroby. Gus sprawia, że główna bohaterka otwiera się na innych i zaczyna wierzyć, że jej marzenia mogą się spełnić. Ona wnosi do jego życia oryginalne spojrzenie na świat, a uszczęśliwienie jej staje się dla niego celem najwyższej rangi. Powieść Johna Greena pełna jest głębokich refleksji dotyczących nie tylko śmierci, ale przede wszystkim życia. Myśli, którymi wymieniają się nastolatkowie, są często zbyt dojrzałe jak na wiek ich autorów, a mimo to zaskakująco dobrze pasują nie tylko do losów postaci ,ale także do otaczającej nas rzeczywistości. „Gwiazd naszych wina” to powieść, którą czyta się jednym tchem. Autor znakomicie kontroluje emocje czytelnika, łącząc elementy smutnej,a momentami nawet okrutnej codzienności z niepospolitym poczuciem humoru, którym obdarzył głównych bohaterów. Warto sięgnąć po tę lekturę nie tylko po to, aby poznać historię niezwykłej miłości, ale również po to, by lepiej poznać samego siebie.
Natalia Wójtowicz
Komentarze ( )