Mówiąc o relacji dorosłego z dzieckiem, zwykle skupiamy się na roli dorosłego, który modeluje zachowanie dziecka, wspiera, pokazuje, uczy. Bardzo rzadko, mówi się, że dziecko też może nauczyć kilku rzeczy dorosłego człowieka. Czegoś bardzo konkretnego i ważnego.

Oto kilka przykładów:
– wyrażania siebie i swoich potrzeb
Dzieci są blisko swoich uczuć i potrzeb. Czasem uważam, że dużo bliżej niż dorośli, choć w przeciwieństwie do nich jeszcze nie znają wielu słów, które określają uczucia czy potrzeby. A mimo to z łatwością operują językiem osobistym i są w tym wszystkim jednoznaczni. Myślę, że dorośli często wstydzą się swoich uczuć i kryją się z nimi. Dlatego też mogą nauczyć się od maluchów autentyczności i swobody wyrażania uczuć.
– życia we własnym tempie
Dzieci mają czas, ponieważ żyją powoli i są dobrymi obserwatorami. Lubią leżeć na dywanie pośród porozrzucanych klocków czy przyglądać się kałuży. W przeciwieństwie do małych pociech, dorośli często są zabiegani i rozpędzeni w tym co robią, bo nie mają czasu na nic. Przykładem jest sytuacja w kinie kiedy to osoby dorosłe wychodzą z budynku wraz z pierwszymi napisami kończącymi film, a dzieci są pochłonięte tym, co robią.
– eksperymentowania
Ten kto myśli z tyłu głowy, że „nie uda się”, „szkoda czasu” i „tak nikt tego nie doceni” jest pesymistą i chyba nie ma już w sobie cech z dziecka. Ponieważ dzieci dla zaspokojenia swojej potrzeby ciekawości dużo eksperymentują. A przy tym są ciekawi świata i spontaniczni, czyli tacy jacy powinni być czasem dorośli. Często zazdroszczę tym dzieciakom tego, że są przekonani o swojej sile oraz myślą, że „mogę to zrobić” i „umiem, potrafię”.
– wyobraźni
Bujna wyobraźnia dziecka nieraz nas zachwyca i zaskakuje, ponieważ jest nieograniczona. A do tego służy dziecku w jego prawidłowym rozwoju. Moim zdaniem wato być tym, kim się chce również w świecie dorosłych. Choćby to miało trwać tylko kilka chwil w naszej wyobraźni.
„Dziecko jest księgą, którą powinniśmy czytać i w której powinniśmy pisać.” – Peter Rosegger
Uważam, że po przedstawieniu tych wszystkich argumentów każdy będzie teraz patrzył na małe dzieci trochę z innej strony. Ponieważ dzieci też mają wiele cennych umiejętności.

Alicja Nowacka