Czytanie nie jest popularne, zwłaszcza wśród młodzieży. Jak zatem przekonać młodych , że warto doceniać literacki kunszt? A może by tak…zamienić role?
Co łączy zużyty błyszczyk do ust, latarkę i gumowego dinozaura? Jaki jest związek między zepsutym zegarkiem, niekompletną talią kart i świeczką? Jaką mroczną historię kryje kostka do gry, okulary przeciwsłoneczne i kamyk z plaży?
Na takie i inne pytania próbowali odpowiedzieć gimnazjaliści z klasy III , tworząc opowiadania kryminalne na podstawie otrzymanych przesłanek.
Okazało się, że maksyma Somerset Maugham „ Przy pisaniu powieści kryminalnej obowiązują trzy zasady. Niestety, nikt nie wie, jakie” nie ułatwia tego zadania.
Gimnazjaliści, próbując zastosować metodę dedukcji Sherlocka Holmesa, którą poznali z lektury „Pies Baskervillów” A. Conan Doyla, wytężali umysły i snuli karkołomne teorie. Efekty przerosły jednak wszelkie oczekiwania. Pięć opowiadań kryminalnych : „ Dom na wybrzeżu”, „Hazard uczuć”, „Śmierć na płótnie”, „Pieniądze to nie wszystko” oraz „Hawajskie szczątki” ujrzało światło dzienne . Kto wie – może kiedyś zostaną bestsellerem?
„Hawajskie szczątki”
„ […] W jaskini było mroczno. Kate czuła jednak, że jest coraz bliżej. Młoda pani archeolog , w obawie o zagubienie drogi powrotnej, zaznaczała przebyty szlak jedynym przedmiotem, jaki znalazła w kieszeni – błyszczykiem do ust. O dziwo, ślady kosmetyku można było z łatwością dostrzec, bo drobinki brokatu odbijały się w słabym świetle latarki […]”
„Hazard uczuć”
„- Byłem umówiony z Anabelle około 21.00. Po powrocie z kasyna mieliśmy udać się na romantyczną kolację. Gdy wróciłem do domu, nie zastałem jej jednak. Nigdzie nie mogłem jej znaleźć…
– Czy ktoś może potwierdzić, że był pan w kasynie?
– Tak, krupierka Nadia […]”
Zespoły mają teraz w planach nagranie filmów na motywach swoich opowiadań. Życząc powodzenia, czekamy na Oskary :)
Komentarze ( )