Choć “matka natura” nie obdarzyła mnie zdolnościami kulinarnymi, postanowiłam powalczyć z pieczeniem ciasta. Mój przepis na placek z truskawkami ma dwie zalety – jest łatwy i zawsze się udaje. A do tego jak smakuje…

Pierwszy pojedynek stoczyłam z kruszonką. Potrzebowałam:
1/4 kostki masła
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki
Wszystkie składniki połączyłam ze sobą. Kulkę ciasta, która powstała zawinęłam w folię i włożyłam do lodówki.
Następnie przystąpiłam do walki z ciastem. Jako broni użyłam:
2 szklanki mąki krupczatki
3/4 szklanki cukru
2 jajka
1 żółtko
1/2 kostki masła
4 łyżki śmietany
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Wszystkie składniki włożyłam do miski i połączyłam ze sobą w jednolitą masę. Pomocna w tym była drewniana łyżka i obie ręce. Następnie blaszkę do pieczenia wyłożyłam pergaminem, na który ułożyłam  ciasto, następnie truskawki (obtoczone mąką i cukrem). Chyba nie muszę pisać (a może muszę?), że owoce wcześniej umyłam i odszypułkowałam. Na to posypałam kruszonkę. Ciasto wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 C i piekłam ok. 30 minut.
Pochwalę się, że z tego pojedynku kulinarnego wyszłam zwycięsko, a kuchnia wyglądała jak prawdziwe pole bitwy.