Bardzo często po świętach w schroniskach przybywa wiele zwierząt. Dlatego większość z nich w okresie świątecznym nie przeprowadza adopcji, żeby uniknąć nieodpowiedzialnych decyzji i nie narażać zwierzaka na kolejne przeżycia.

Święta to czas radości i pojednania. W okresie przedświątecznym wymyślamy i poszukujemy prezenty. Zanim obdarujemy kogoś podarunkiem, trzeba zastanowić się, ponieważ nie zawsze może być on oczekiwany i wymarzony. Szczególnie chodzi o żywe prezenty pod choinkę.

Zwierzę to nie prezent! Jego pojawienie się w domu powinno być przemyślane, odpowiedzialne, a nie spontaniczne. Decydować powinni wszyscy domownicy. Zwierzaki dają mnóstwo radości i energii, są wierne, dotrzymują towarzystwa, ale wymagają wielu poświęceń. Los psa, kota, chomika, rybek, leży w naszych rękach.

Tysiące osób dorosłych, a przede wszystkim dzieci, marzy o własnym zwierzaku, który będzie dla nich najlepszym przyjacielem. Podarowane nawet rybki, nie mówiąc o czworonogu, może być bardzo ryzykowne. Pies, ani żadne inne zwierzę, nie jest rzeczą, nie można traktować ich jak prezent pod choinkę. Magia świąt szybko mija… zwłaszcza, gdy zwierzę zaczyna podgryzać meble i robić szkody w mieszkaniu.

Bardzo często po świętach w schroniskach przybywa wiele zwierząt. Dlatego większość z nich w okresie świątecznym nie przeprowadza adopcji, żeby uniknąć nieodpowiedzialnych decyzji i nie narażać zwierzaka na kolejne przeżycia. Co roku w wyniku nieprzemyślanych prezentów kilka tysięcy zwierząt zostaje porzuconych.

Każdy z nas może zostać Świętym Mikołajem i pomóc potrzebującym zwierzętom, np. dostarczyć do najbliższego schroniska karmę, niezbędne materiały potrzebne w okresie zimowym.