Aby Święta były świętami…

Aby Święta były świętami…

Liceum Ogólnokształcące im. św. Jadwigi Królowej, Kielce

Jak co roku w okresie poprzedzającym bezpośrednio Boże Narodzenie uczniowie naszej szkoły zajęli się przygotowaniem świątecznych upominków dla tych, którzy takiej pomocy potrzebują.
W tym roku działaliśmy na rzecz 3 rodzin: dla rodziny z Samsonowa, której spalił się dom; dla rodziny Wietnamczyków, którzy wyemigrowali ze swojego kraju i obecnie mieszkają w Kielcach oraz dla 8-osobowej rodziny z Kielc z dziećmi w wieku lat 21,18,13,7,6,4.
Szczególne miejsce wśród naszych przedświątecznych podopiecznych zajmuje czteroosobowa wietnamska rodzina: rodzice i dwóch synów (5 i 10 lat). Przyjechali oni do Kielc w lipcu tego roku z Ho Chi Minh (dawny Szanghaj) i chcą tu pozostać. Wyjechali ze swojej ojczyzny ze względów religijnych. Jest to rodzina katolicka, a w Wietnamie katolicyzm nie jest “mile widziany”. Z tego powodu chłopcy nie mogli uczęszczać do państwowej szkoły, a na opłacenie nauki w szkole prywatnej rodzina nie mogła sobie pozwolić. Z powodów religijnych byli także nieustannie obserwowani i kontrolowani. Zdecydowali więc – przede wszystkim ze względu na swoje dzieci – o opuszczeniu Wietnamu. Chcą, żeby chłopcy mogli się kształcić, żeby wszyscy mogli swobodnie wyznawać swoją wiarę.
Bardzo zależało nam na tym, żeby ich pierwsze święta, spędzane z dala od rodzinnego kraju, w miejscu zupełnie innym od tych, które są im znane, upłynęły im w jak najlepszej atmosferze. Nasi licealiści nie tylko zadbali o zgromadzenie sporej ilości prezentów, ale także (wspierani przez zmotoryzowanych rodziców) dostarczyli wszystko na miejsce i zadbali o podłączenie i uruchomienie zakupionego sprzętu. Oprócz tego, co potrzebne na co dzień, drobnych upominków dla każdego członka rodziny, zadbaliśmy też zarówno o typowy element świąteczny, czyli choinkę oraz o telewizor i odtwarzacz CD. Wierzymy, że dzięki możliwości oglądania telewizji i filmów (których zestaw także otrzymali) nauka języka polskiego stanie się dla nich łatwiejsza i przyjemniejsza.

Przed maturą…

Przed maturą…

Liceum Ogólnokształcące im. św. Jadwigi Królowej, Kielce

W naszej szkole przygotowania do matury z języka polskiego to nie tylko zwyczajne zajęcia lekcyjne. Oczywiście nie zaniedbujemy żmudnej, codziennej pracy, bo przecież to właśnie ona jest podstawą. Jest to dla nas ważne między innymi ze względu na to, że tegorocznych maturzystów czeka zmierzenie się z zupełnie nową formułą egzaminu dojrzałości, na którą spoglądamy “z pewną dozą niepewności”… Jeśli mamy okazję, organizujemy spotkania, których celem jest jak najlepsze przygotowanie uczniów do tego, co nieuniknione.
Jakiś czas temu maturzyści brali udział w warsztatach retorycznych. Znajomość różnych technik retorycznych, a przede wszystkim umiejętność praktycznego ich wykorzystania jest ogromnie ważna. Z jednej strony myślę to oczywiście o części ustnej egzaminu maturalnego, z drugiej – po prostu o życiu i prywatnym i zawodowym.
Dziś odbyło się w naszej szkole kolejne spotkanie, tym razem skoncentrowane na doskonaleniu umiejętności niezbędnych na maturze z języka polskiego. Swego rodzaju “lekcje polskiego” uczniowie klas maturalnych odbyli pod okiem niecodziennego nauczyciela. Ich przewodnikiem po świecie Bruno Schulza i Stanisława Barańczaka stał się dr Piotr Marciszuk (polonista i filozof). Jestem przekonana, że określenie przewodnik jest to najbardziej odpowiednie, ponieważ to właśnie nasz gość przeprowadził uczniów przez meandry twórczości obu literatów. Rozmowa i wspólna interpretacja opowiadania Schulza i dwóch wierszy zmarłego niedawno Barańczaka były naprawdę udane. Mam nadzieję, że pozostawią one trwały ślad w świadomości naszych maturzystów, ślad, którym podążą nie tylko podczas majowego egzaminu (o ile oczywiście zajdzie taka potrzeba), ale także podczas spotkań z literaturą, bo wierzę, że ich literackie fascynacje nie skończą się wraz z ukończeniem szkoły.