000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000.jpg

Rodzina idealna nie istnieje. Każda ma swoje brudne sekrety trzymane za zamkniętymi drzwiami. Nie da się przed nimi uciec. Niekiedy wychodzą one na wierzch dopiero po latach.

Jest wieczór. Zmęczona po całym dniu leżysz w łóżku, czekasz. Okno w twoim pokoju jest otwarte. Słyszysz szelesty, a po chwili kroki. Łóżko, na którym leżysz, ugina się a ciebie otulają ramiona. Spokojna, możesz już zapaść w głęboki sen. W takiej sytuacji każdego wieczoru znajduje się Amber. Czy można być większą szczęściarą? Amber to dziewczyna ,jaką pragnie być każda z nas. Wzorowa uczennica mająca paczkę najlepszych przyjaciół. Jej pasją jest taniec.  Mama pracuje w innym mieście, więc dziewczyna mieszka w domu jedynie ze starszym bratem, Jake’iem. Każdej nocy śpi wtulona w Liam’a. Chłopak jest najlepszym przyjacielem Jake’a. Liam co noc od 10 lat zakrada się do jej pokoju, aby świtem wrócić do siebie. Pomaga jej przetrwać najgorsze momenty w jej życiu. Mimo bycia okropnym  za dnia, nocą staje się dla Amber kochany i czuły. Jest on ideałem mądry, przystojny, opiekuńczy i romantyczny. Jednak jedynie nocą. Za dnia zmienia się w złośliwego i niemiłego , raniącego uczucia innych. Tak uważa Amber. Jej opinia jednak nie jest do końca słuszna. Sielankę życia bohaterki przerywa nagły powrót jej największego koszmaru do miasta. To właśnie przez niego dziewczyna ma lęk przed dotykiem. Jedynymi osobami, które nie sprawiają jej bólu bliskością, są jej mama, Liam oraz Jake.

„Chłopaka, który zakradł się do mnie przez okno” Kristy Moseley to kumulacja wszystkich cech ,jakie powinna posiadać dobra książka młodzieżowa. Historia na zmianę usłana jest trudami życia ludzi i ich skrytymi marzeniami. O niektórych fragmentach książki można powiedzieć, że są niepoważne, bo historia jest zbyt idealna i niemożliwa do wyobrażenia w prawdziwym życiu. To wrażenie, naprawia jednak problemy z jakimi zmaga się bohaterka. W pewien sposób burzą one zbyt idealny obraz życia bohaterki. Książka jest  chwilami dosyć zaskakująca. Autorka połączyła ze sobą często spotykane wątki i dała im nieschematyczne wyniki. Posiada również  „to coś” specjalnie dla niepoprawnych romantyków. W końcu to  idealna historia miłosna, z zakończeniem, jakiego nikt się nie spodziewał. Przez całą książkę, historia mocno rozbudowuje się. Nie jest ona oparta na jednym wątku , ale stopniowo dochodzą nowi bohaterowie, tajemnice i problemy. Historia Amber opiera się na dręczących ją koszmarach z dzieciństwa. Czymś co było odkładane na bok, aby o nim zapomnieć. Szczęście ma to do siebie, że nigdy nie trwa wiecznie, a od przeszłości nie da się uciec. Ona zawsze wraca, póki nie rozwiążemy jej.