IMG_4968.PNG

Chciałabym napisać kilka słów o przygodzie ze śpiewaniem. Kiedy byłam małą dziewczynką,pisałam piosenki, które jak na mój wiek były bardzo życiowe. Pisać pomagał mi mój brat Adrian, który potem tworzył muzykę na gitarze tak, aby pasowała do moich słów. Następnie powstawały nowe piosenki, które kilka następnych lat śpiewaliśmy i razem graliśmy. Utwory były o wakacjach, o życiu, o podróżach i innych fajnych tematach, które nam przyszły do głowy. Jedną z nich pt. ,,Gwiazda Popu” nawet, kiedy miałam pięć lat, nagraliśmy, lecz na pewno nie pokazałabym jej nikomu. Z każdą piosenką mam jakieś piękne wspomnienia. Tak zaczęły się marzenia o byciu sławną piosenkarką. Następnie kiedy byłam trochę starsza, zaczęłam brać udział w przeglądach piosenek. Potem wzięłam udział w konkursie powiatowym w Małkini, który pomimo choroby gardła zakończył się sukcesem. Zdobyłam drugie miejsce. Jedną z nagród był występ na dożynkach w Andrzejewie. Z tym wiąże się śmieszna historia. Byłam ubrana w białą suknię i kiedy wyszłam z domu, przybiegła do mnie malutka sąsiadka, która miała całe ręce w piachu i się do mnie przytuliła. Zapewne wiecie, jak to się skończyło… Miałam wielką plamę na sukience. Kiedy zajechaliśmy na miejsce,niezbyt dobrze się czułam  i obawiałam się, że nie dam rady wystąpić. Na domiar złego ,kiedy szłam już pod scenę wpadłam w dół i się przewróciłam. Miałam zranione kolana i zniszczyłam sukienkę. To było dziwne, bo występ był niesamowity!  Mój najlepszy występ od długiego czasu, chociaż w pamięci mam także mój pierwszy w życiu występ. Był to występ na przeglądzie kolęd i pastorałek, chyba dwa lata temu. Od tego wszystko się zaczęło. Na tym przeglądzie grał mi Adrian. Czułam się wtedy bardzo swobodnie. Mam nadzieję, że to nie koniec mojej przygody ze śpiewaniem. Bardzo lubię to robić, a marzenia często się spełniają.

Magda Waś, kl. VIb Szkoła Podstawowa im. Fryderyka Chopina w Małkini Górnej